Ostatnia aktualizacja 28 marca, 2022

TikTok kojarzy nam się z wieloma zabawnymi czy atrakcyjnymi filmami. Niestety tego samego na pewno nie mogą powiedzieć moderatorzy.

Moderator na TikToku nie ma lekkiej pracy. To osoba, która decyduje o tym, jakie treści zostaną dopuszczone do publikacji. Niestety, internauci wrzucają na platformę mnóstwo treści kontrowersyjnych i zwyczajnie niedozwolonych, a moderatorzy muszą je wszystkie oglądać. Wielu z nich twierdzi, że ta praca wywołała u nich traumę.

Zobacz: Najpopularniejsze hasła w sieci

Ashley Velez i Reece Young, byli moderatorzy treści w TikToku, twierdzą że ich praca obejmowała przeglądanie “niefiltrowanych, obrzydliwych i obraźliwych treści”. TikTok filtruje treści za pomocą algorytmów, zanim te trafią do moderatorów, ale nie wszystkie są na tym etapie wyłapywane.

Jak wspominają moderatorzy, treści obejmowały m.in. wykorzystywanie seksualne dzieci, gwałty, tortury, bestialstwo, ścinanie głów, samobójstwa i morderstwa. Moderatorzy złożyli pozew w sądzie okręgowym w Kalifornii przeciwko firmie ByteDance, właścicielowi TikToka.

TikTok pozwany. Moderatorzy nie chcą takiej pracy

To już drugi pozew sądowy, w którym zarzuca się, że TikTok nie wspiera odpowiednio swoich moderatorów treści.

Sprawdź: Caveday

Wcześniej, w grudniu ub.r., Candie Frazier, reprezentowana przez tę samą kancelarię co Velez i Young, złożyła pozew przeciwko TikTok i ByteDance. Twierdziła że rozwinęła u siebie niepokój, depresję i zespół stresu pourazowego . Wszystko przez to, że musiała oglądać niepokojące i brutalne treści, które użytkownicy chcieli zamieszczać na platformie.

TikTok skomentował sprawę, zapewniając że zapewnia szereg usług wellness swoim pracownikom, aby czuli się oni wspierani psychicznie i emocjonalnie. Firma dodała przy tym, że nie komentuje trwających sporów.

Jeszcze kilka lat temu TikTok był niezbyt zauważalną platformą social mediową. W ostatnim czasie zwrócił jednak na siebie dużą uwagę i stał się poważną konkurencją dla Facebooka czy YouTube.