Ostatnia aktualizacja 10 maja, 2024
Rosnąca popularność chatbotów zasilanych sztuczną inteligencją, takich jak ChatGPT, zainspirowała OpenAI do rozwinięcia swojego flagowego produktu. Jednym z najnowszych planów może być stworzenie wyszukiwarki AI, która mogłaby konkurować z Google. To bardzo śmiałe posunięcie, gdyż nowa funkcja wyszukiwania oparta na sztucznej inteligencji, zintegrowana z ChatGPT, ma zrewolucjonizować sposób przeglądania i wyszukiwania informacji w sieci. OpenAI zamierza rzucić rękawicę dotychczasowym liderom rynku, w tym Google, Yahoo czy DuckDuckGo, stawiając na zaawansowaną technologię przetwarzania języka naturalnego.
OpenAI wyprzedza konkurencję
OpenAI, mające już w swym dorobku znany chatbot ChatGPT, obecnie przygotowuje się do wprowadzenia wyszukiwarki internetowej opartej na sztucznej inteligencji. Celem jest stworzenie konkurencyjnej platformy, zdolnej konkurować z Google. Walka z Google nie jest łatwym zadaniem, jednak OpenAI intensywnie pozyskuje specjalistów z konkurencyjnych firm, budując własny zespół. Firma, finansowana przez Microsoft, już zdołała zwerbować wielu ekspertów z Google, chcąc tym samym zdobyć przewagę technologiczną nad największym rywalem.
Firma zarejestrowała nawet domenę search.chatgpt.com, przez co plotki na temat tworzenia wyszukiwarki nabrały na intensywności. W rzeczywistości strona ta może służyć od wewnętrznych testów lub wielu innych celów, a faktyczna wyszukiwarka będzie najpewniej funkcjonować nie jako samodzielna strona, lecz zostanie zintegrowana z interfejsem ChatGPT. Dzięki temu użytkownicy będą mogli szybko i sprawnie uzyskać odpowiedzi na swoje pytania, jednocześnie otrzymując wskazania źródeł, podobnie jak w tradycyjnych wyszukiwarkach.
Jak podają źródła agencji Reuters, oficjalne ogłoszenie tego produktu spodziewane jest w poniedziałek. Jest to krok strategiczny, poprzedzający doroczną konferencję Google I/O, podczas której Google zamierza zaprezentować swoje nowości z obszaru sztucznej inteligencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plusy i minusy wyszukiwarki OpenAI
Potencjalna wyszukiwarka OpenAI miałaby oferować precyzyjne i zwięzłe odpowiedzi, jednocześnie prezentując źródła i grafiki. Można ją porównać do Perplexity AI, wyszukiwarki, która oferuje odpowiedzi poparte wyselekcjonowanymi źródłami i interfejsem konwersacyjnym, starając się przewidywać pytania i dostosowywać do kontekstu użytkownika. ChatGPT mógłby również podsumowywać artykuły, generować różne kreatywne formaty tekstu, a także personalizować wyniki.
Jednak mimo tych innowacyjnych planów, ChatGPT ma ograniczenia tematyczne. Model nie udziela informacji o danych osobowych bez wyraźnej zgody, nie wspiera nielegalnych działań ani nie promuje nienawiści czy dyskryminacji. Odpowiedzi na pytania dotyczące prawa i medycyny są ogólne, by nie udzielać błędnych diagnoz czy porad prawnych.
Zobacz: Chat GPT-4 może wykorzystywać luki bezpieczeństwa. Czy stanowi realne zagrożenie?
Czy OpenAI ma szansę z Google?
Google od lat dominuje na rynku wyszukiwarek internetowych, zwłaszcza w Polsce, gdzie jego udział sięga ponad 92%. Microsoft z Bingiem zdobył około 4%, a DuckDuckGo i Yahoo kolejno po około 2% i 1%. W ostatnim czasie gigant traci jednak udziały w rynku – w maju 2023 jego udział w rynku wyszukiwarek wynosił 93,11%, dziś jest to już 90,91%. OpenAI może wykorzystać niekorzystną sytuację rywala i zaskoczyć rynek swoim produktem przed konferencją Google I/O, by skupić uwagę na swoim podejściu do sztucznej inteligencji w wyszukiwaniu.
W ostatnich miesiącach popularność ChatGPT ponownie wzrosła do poziomów notowanych rok wcześniej, dając firmie impuls do rozszerzenia bazy użytkowników poprzez integrację z wyszukiwarką. Ta nowa funkcja może przyciągnąć zarówno obecnych, jak i nowych użytkowników do platformy. Wiele zależeć będzie od tego, co Google zaprezentuje na konferencji planowanej na 14 maja.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Obserwuj EnterTheCode.pl w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.
